Znamy już liczby dotyczące Nowego Jedwabnego Szlaku za rok 2021. Co z nich wynika?

Podobnie jak w 2020 roku tak i w 2021 transport kolejowy z Chin zyskiwał na popularności. Wolumen przewozów kolejowych na Nowym Jedwabnym Szlaku osiągnął więc kolejny rekord. W ciągu roku pomiędzy Europą a Chinami zostało przewiezionych koleją 1,46 mln TEU ładunków. Oznacza to wzrost na poziomie 29% w porównaniu do roku 2020. Liczby te zostały oficjalnie przedstawione w ubiegłym tygodniu przez China National Railway Group. Z kolei liczba pociągów pomiędzy Europą a Chinami w roku 2021 wyniosła 15 000 co wyraża wzrost o 22% w porównaniu do roku 2020.

Póki co chińskie statystyki są jedynymi oficjalnie opublikowanymi, zatem obejmują one tylko ładunki nadane w Chinach.

Rok 2021 z pewnością można uznać za udany, ponieważ pomimo trwającej pandemii Covid-19, napiętego łańcucha dostaw i znacznego zatłoczenia na Nowym Jedwabnym Szlaku dynamika wzrostu osiągnęła poziom 29%.

Perspektywa zmienia się natomiast, gdy porównamy ten wynik ze stopą wzrostu z 2020 roku, która wynosiła aż 56% ( liczba ładunków przewiezionych między Europą a Chinami wyniosła 1,135 mln TEU ). W roku 2019 zarejestrowano przewóz 725 000 ładunków TEU, co dało wzrost na poziomie 34%, czyli nie wiele więcej niż w 2021 roku.

Wynika z tego, że to rok 2020 był tym szczególnie dobrym. Potwierdza to także wzrost liczby pociągów. W 2021 roku wzrost  liczby pociągów wyniósł 22%, natomiast w roku 2020 było to aż 50%.

Liczba pociągów na przestrzeni lat

Skąd ten nagły spadek?

Jaki może być powód tak nagłego spadku tempa wzrostu w 2021 roku? Z pewnością kongestia. Rok 2020 pokazał nam, że pandemia początkowo pobudziła kolejowy ruch towarów wzdłuż korytarza, a nie go zakłócała. Natomiast odwołanie przewozów morskich, a także zamknięcie granic przyniosło zmiany w przewozach drogowych, które w znacznej mierze przesunęły się na kolej. W istocie pandemia Covid-19 miała bardzo pozytywny wpływ na euroazjatyckie kolejowe przewozy towarów.

Z drugiej strony – w roku 2021 –  doprowadziło to do ograniczenia przepustowości, co wraz z zaostrzeniem kontroli na granicach, mającym na celu zapobieganie rozprzestrzeniania się Covid-19, doprowadziło w konsekwencji do zatorów na przejściach granicznych i terminalach.

Dążenie do zwiększenia przepustowości

Szczęśliwie dla całej branży aktualnie realizowanych jest wiele projektów mających na celu poprawę tej sytuacji. W sprawozdaniu z roku 2021 China National Railway Group wspomina, że zatwierdziła „realizację projektów rozbudowy i przebudowy przepustowości Alashankou, Khorgos, Manzhouli, Erlian i innych terminali granicznych”.

W 2021 roku dzięki inwestycjom, dwa terminale w Khorgos i Erlian zyskały już większą przepustowość. Oczekuje się, że terminali granicznych Alashankou i Manzhouli zakończą rozbudowę i przebudowę przepustowości w pierwszej połowie roku 2022.

Khorgos dominującym punktem granicznym w Chinach

Niezwykle interesujące jest także przesunięcie wolumenu z jednego terminalu granicznego  do drugiego. Z danych wynika że w roku 2021 przejście graniczne Khorgos zyskało znaczące wolumeny, stając się głównym portem wejścia lub wyjścia dla Chin. W poprzednich latach był to Alashankou. W roku 2021  przez Alashankou przejechało 5 848 pociągów relacji Chiny-Europa, natomiast w Khorgos obsłużono ich aż 6 362.

Pozostałe terminale graniczne znajdujące się w Mongolii to Erenhot i Manzhouli. Dane za 2021 rok wskazują, że do 16 grudnia, w porcie kolejowym Erenhot obsłużono 2 605 pociągów relacji Chiny-Europa, a w Manzhouli liczba ta wyniosła 4 235. Ciekawy jest fakt, że był to głównie ruch w kierunku wschodnim. Według chińskich władz, ubiegły rok był pierwszym, w którym liczba pociągów które przyjechały do Chin była większa niż liczba tych które je opuściły.

Liczba pociągów na przejście graniczne

źródło: https://www.railfreight.com/specials/2022/01/14/the-2021-silk-road-numbers-are-here-what-do-they-tell-us/